Dni mijaja coraz szybciej....
Ćwiczenia z psychologii daja mi bardzo wiele przemyslen... zmuszaja do cofniecia sie w przeszlosc, do rzeczu, ktore powinno sie zapomniec, a ktore mimo wszystko i tak wracaja do nas...
Przedstawia nam przyklady osob, z ktorymi ma do czynienia w pracy, mowi o problemach i zaburzeniach...u niektorych wywoluje to usmiech na twarzy, ktory wg mnie jest oznaka niezrozumienia, bo jak mozna zrozumiec cos, o czym sie tylko slyszalo, albo czytalo?
Najlatwiej jest powiedziec ,ze ktos zwariowal,albo ze cos komus odbilo...
Ona zmusza mnie do wielu refleksji, podaje przyczyny i obrazowo wszystko wyjasnie...na niektore rzeczy nigdy nie patrzylam w taki sposob, a te powroty nie sa latwe...
Poki co te zajecia upewniaja mnie w tym,ze droga,ktora wybralam jest ta wlasciwa, ta, ktora musze isc i nie moge sie wycofac...
Ostatnie dni wniosly troche zamieszania w moim zyciu,ale tez daly mi troche radosci, bo wiem,ze jestem potrzebna i ciesze sie, ze moi przyjaciele nie zapominaja,ze jestem...
Za to tak bardzo was wszystkich Kocham ;*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24