witaaaaam.dawno mnie nie było,ale to z braku czasu.jutro na 6. do kościoła.hahhahahahahaha. wątpię,że wstanę.masakra z tym kościołem.nie chce mi się,że masakra.jutro na basen z Julką.a ogólnie to marznę,marznę,marznę.ale fajnie,że jest tak biało i oby tak do świąt,a po Wigilii ŚNIEGU PRECZ!.miłego weekendu.
Siebie dopiero poznaję,
ale mogę Ci powiedzieć,że nigdy się nie poddaję.
zawsze walczę do końca,
choćbym miała dostać pierdolca.
jeśli masz chwilkę i fejsa to lajknij;) ---> http://www.facebook.com/photo.php?fbid=506264319405673&set=a.506263462739092.119547.272823759416398&type=3&permPage=1