Jestem nawet zadowolona.
Było około 900 kcal, w tym Kubuś i sniadanie ( pół kubka mleka ).
Udało się oprzeć przeróżnym słodyczom w ogromnych ilościach. Z tego jestem najbardziej dumna. Nie dałam się pierwszy raz na rodzinnym spotkaniu. I kiedy wszyscy opieprzali stół ze słodkości ja zjadłam tylko dwa kawałki lodów. I to najmniejsze, z tych które zostały nałożone wszystkim. No i było bądź co bądź troche ruchu.
A plan na jutro ?
ś: jogobella light - 90 kcal
2ś: kubuś - 141 kcal
o: 2 kawałki piersi z kurczaka + 2 ziemniaki - max 22o kcal
k: mięta pieprzowa. i mam nadzieję na nic się nie skuszę.
+ rano :
spacer z psem, bieganie, prysznic, śniadanie, spacer z psem, sklep.
przedpołudnie :
sprzątanie pokoju, działka
Jutro napiszę ;*