W szkole różnie bywa. Raz dobrze, gdy jesteś na wozie, raz źle gdy jesteś pod nim lub za nim biegniesz. Zawsze jest jakoś. Dlatego piszą że przyjaciół poznajemy w biedzie czyli najwięcej w szkole. Błędna teoria, tam ich poznajemy ale zwykle są na chwile. Albo są a wcale ich nie ma.
W środę miało być tak pięknie, a na wfie wszystko sie sypło.
Nie lubie, nie cierpie, jest mi przykro.
W głośniku Feel - Jak Anioła głos.
z dedykacja dla Jowi, bo przeżywamy coś podobnego lecz w dwóch różnych szkołach, nie daleko siebie a zarazem bardzo blisko.