colourfulkyy Jak cudownie *:*
Daje 'Fajnie;::]
Zapraszam do siebie :D
Pokomentujesz zdjecia,klikniesz fajne,dodasz do znajomych:)?
ZDJECIE PRZECUDOWNE<3
~mamuska http://www.twojewiadomosci.com.pl/content/%C5%9Bmiertelne-szczepionki-obowi%C4%85zkowe-polka-ujawnia-%C5%9Bwiatowy-przekr%C4%99t-farmaceutyczny powinnaś dodać tego linka do notki żeby każda mama sobie to przeczytała jak pieknie trują nasze dzieci.
~mamuska
Sama prawda. Po prostu a większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. Tak jak ta Pani tam opisala szczepienia powinny byc ale nie w takiej ilosci i nie wszytskie.
Ja miałam ostatnio bardzo ciekawa sytuacje. Czekało moją córke szczepienie przeciwko odrze,świńce i różyce. Z tata dziecka doszliśmy do wniosku że jest to nie potrzebne szczepienie i nie bedziemy corki truć, swoja decyzje oparłam na wielu artykułach przeczytanych w interencie przez lekarzy. Gdy poszłam oznajmic to w przychodni to zostałam tak zwyzywana przez lekarza, nazwał mnie zła i glupia matka która wie lepiej od lekarzy co jest dobre i oczywiscie kazali mi podpisac oswiadczenie ze biore odpowiedzialnosc za wszytskie powikłania zwiazane z chorabami na ktore dziecka szczepic nie chce, podpisałam i zapytałam sie lekarza czy on mi moze podpisac podobne oswiadczenie ze bierze pełna odpowiedzialnosc za wszytskie powikłania i zagozenia plynące z zaszepienia dziecka to powiedział mi tylko ze zagrozenie to ja mam nawet na ulicy bo moze mi cegłówka spaść na głowe i wyszedł z gabinetu nie badając mojego dziecka ani nic pomimo tego ze powiedziałam ze jestesmy tu na wizyte kontrolna, do przychodni juz niigdy nie pojde a w szczegolnosci do takiego lekarza zmieniałam przychodnie. I polecam wszytskim mama zapoznac sie z prawda na temat szczepien http://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop?fref=ts
forgetthetime Ja kupiłam przed porodem, ale mi się nie przydał, bo w szpitalu kazali używać ich własnych, szpitalnych, a w domu nie miałam czasu zawijać w rożek i w rezultacie służył nam jako podkładka do wózka :)
forgetthetime
tzn niby tak, ale gdybym go nie kupiła to nie umarłabym :) w sumie to szkoda kasy, bo dałam za niego z przesyłką 80 zł, a do wózka wsadziłam go tylko po to, żeby się na cokolwiek zdał. ;D