Każdego dnia coraz bliżej matury...niestety.
Terminy matur nie mam zbyt ciekawych a co do komisji to już nie wspomnę.
Od 4-24 maja matury moje! Ludzie ratujcie mnie.
Za niecałe 2 miesiące w kwietniu mam koniec roku, wiem wiem fajnie, ale co z tego jak matura .
Pan stresiak jest ogromny i chodzi za mną w dzień w dzień kiedy się tylko obudzę.
Co do wakacji to nie wiem zależy to wszystko od matury jak się potoczy reszta.
Mam mega złe przeczucia, że nie zdam bo tak wiem .
A tak poza tym h*j*w* się czuję, bo uświadamiam sobie pewne sprawy i je zaczynam poukładać krok po kroku. Wogle to dziś idę na badania kontrolne, które niestety muszę wykonać pobierając krew znów na wszystkie rodzaje badań masakra zapewne kolejne
10 probówek oddam no, ale co zrobić życie. Człowiek nie wybiera sobie choroby na całe życie z chęcią bym ją oddała, ale nie mogę.
Nie wiem czy powrócę na pb...brak mi sił by żyć.!