Tak to właśnie życie stawiam pod wielkim znakiem zapytania.
Wiele w nim niedomówień, pytań, braku odpowiedzi.
Wszystko ostatnio się zmienia,sypie jak domek z kart i uświadamia mi pewne rzeczy, których nie dostrzegałam wcześniej.
Ostatni tydzień był jak dla mnie bardzo męczący psychicznie, dlatego potrzebuję wyciszenia, miejsca gdzie będe sama a świat będzie inny.
Gdzie brak ludzi, którzy Ci nie wierzą, nie słuchają Cię i nie są po Twojej stronie, kiedy potrzebujesz tego bo chcesz ich wsparcia i pomocy.
A tak poza tematem to planuję wixe na ten tydzień ferii ostatni.
Ktoś chętny ? ^-^