Nie ma mnie, nie ma Ciebie, jesteśmy My i to się liczy, tylko to jest ważne, to mnie trzyma na górze, tutaj ze wszystkimi, z Tobą. Ta bliskość, ten stan, daje mi to ekscytujące uniesienie. Jestem za grubym ćpunem, ćpam, jestem uzależniony od życia i Ciebie, a sobotnio-niedzielne 'wydarzenia' jedynie potwierdziły niezmienny stan rzeczy. Pierdolę Was z całej siły, Was wszystkich, którym cudze życie przeszkadza.
<3.