Przepraszam, ze nie komentuje wam zdjec, ale mało jestem na komputerze ostatnio :)
w skrócie : żyje!
Jak zobaczyłam to zdjecie pierwszy raz to myslałam ze te łapy tak wykrzywiłam bo sie zawstydziłam czy cos, ale potem dojrzałam z tyłu reke Konrada. Juz wiem, chowałam go :)
w piątek - Bartoszyce :D jedziem na koncerto Kupy :D hell yeah! :P