Czy to już ten dzień ? Czy to juz ta pora ?
Czy nie pozdrowie, już na majku żadnego zioma ?
Czy czas podrzeć kartki, zamknąc zeszyt...
Wyrzucić beaty do kosza... wyrzucić rap z mojej pamięci?
Schować mikrofon w futerał...
Czy aby na pewno ?
Rap zawsze był dla mnie lekarstem, na złe chwile
Rap zawsze mi pomagał w każdej sytuacji ...
Dawał siłe, energie... Poczucie czegoś wspaniałego...
Kocham Hiphop
ale czasami tego hiphopu nie nawidzę...
Niby zaszłem daleko... osiągnołem wiele ...
Co pare koncertów? z dwie płyty i kilka featów...
Lepsze jutro ? Powiedz co dał mi rap...
Zgubiłem się ... i naprawde nie wiem ...
Dokąd idę....
może kilka kroków wstecz, zwróciło by tą wiare...
żałuje że tam się znalazłem, to był błąd...?