Zajebista jakość...
Fajnie, że chociaż dzięki zdjęciu mogę przypomnieć sobie jak to jest się szczerze uśmiechać...
Wiesz co?
Zawsze chciałam mieć w domu takie małe, czarne pomieszczenie, do którego mogę wejść, krzyknąć: 'k*rwa' i wyjść.
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
A więc w oczach tego świata, jest to grzechem, że Cię kocham?
-----------------------------------------------------------------
Zbyt cięzko jest usłyszeć, że dla mnie Cię nie ma...