"Dzieci...dzieci są wyjątkowe...a zwłaszcza te chore...onkologiczne dzieciaki w każdej sekundzie swojego życia pragną być dziećmi...pragną normalnego dzieciństwa...mimo bólu, igieł wbijanych w ciało, mimo trucizny wtłaczanej w malutkie organizmy...mimo wymiotów, bólu głowy oraz nóg...pomimo strachu i przeogromnego, często nieludzkiego cierpienia...dzieci zawsze są dziećmi...wspaniałymi i niezwykle silnymi...mimo braku sił i wyczerpania potrafią tak pięknie się uśmiechać...jakby chciały powiedzieć nam dorosłym - nie martwcie się, jesteśmy silni...damy radę! Po kilkunastu godzinach podłączenia do pomp, które podają chemię, te słodkie urwisy wybiegają z sal, ich śmiech niesie się po szpitalnych korytarzach...niezwykłe...przecież są chore...mają raka..."
http://oliwka-lisewska.blogspot.com/2014/07/blog-post.html