photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
Oliwka :)
Dodane 22 STYCZNIA 2014
487
Dodano: 22 STYCZNIA 2014

Kochani do urodzin Oliwki został równy miesiąc :) więc działamy!!! Udostępniamy i zapraszamy znajomych :)

https://www.facebook.com/events/190835961114133/

 

 

22 lutego Oliwka będzie obchodzić swoje 3 urodziny. Nie od dzisiaj wiadomo, ze malutka jest wielką fanką naklejek, które nazywa "klejami". Te kolorowe "kleje" towarzyszyły jej na każdym etapie ciężkiej choroby nowotworowej (neuroblastoma/ganglioneuroma).

Sprawmy Oliwce radość wysyłając jej na urodziny ukochane naklejki. Pokażmy, że ciągle o niej pamiętamy!

 

ADRES:

Oliwka Lisewska

Modrzejewskiej 55a/2

75-726 Koszalin

 

Oliwka to bardzo rezolutna i roześmiana dziewczynka. Mały chochlik, któremu psoty w głowie. We wrześniu 2012 roku rozpoczęła zaciętą walkę z bardzo ciężkim przeciwnikiem - neuroblastoma w IV stopniu zaawansowania , który jest jednym z najcięższych dziecięcych nowotworów. - Stawką w tej walce było jej własne życie. Tysiące ludzi śledziło jej losy z zapartym tchem, ale tez z ogromną wiarą w zwycięstwo. Oliwka przeszła wiele. Miała 1,5 roku, kiedy jej drugim domem stał się szpital. To tam przez 4 miesiące lekarze wytaczali działo w postaci agresywnej chemii - niestety, bez rezultatu - przeciwnik był mocny i za nic nie chciał się poddać! O operacji nie mogło być mowy - niosła zbyt duże ryzyko! Neuroblastoma więc bezczelnie rozgościła się za serduszkiem, które w porównaniu z guzem było malutkie, maluteńkie... upodobała sobie również kręgosłup, a także przestrzeń w brzuszku. Rodzina i przyjaciele Oliwii postanowili się nie poddawać i walczyć do końca. Celem było znalezienie kliniki, która zgodzi się zoperować malutką. Nieoczekiwanie, tuż przed samymi Świętami Bożego Narodzenia pojawiła się iskierka nadziei, która dzięki ludziom o wielkich i wspaniałych sercach mogła wybuchnąć ogromnym płomieniem i 2 stycznia 2013 roku, Oliwia wraz z rodzicami, pojechała do niemieckiej kliniki w Tubingen, aby ostatecznie rozmówić się z potworem. Tam przeszła dwie skomplikowane operacje i jak sama mówi "pan piofesioj wyziucił potfoja na smiecie i Olisia jeś zdjowa". Ta historia ma szczęsliwe zakończenie, ponieważ okazało się, że guz Oliwki nie był tak złośliwy, jak wcześniej zakładano. Właśnie mija rok od tych wydarzeń&pierwszy rok w zdrowiu... rok w remisji...

Komentarze

~nika2385 życzę Ci zdrówka Oliweczko:-)
23/01/2014 1:24:19
paulyne Wyslemy prezencik dla ksiezniczki :)
22/01/2014 22:05:20

Informacje o dlasandrusi


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Obiecane pamietnikpotworaWidok z Gubałówki pragnezycpelniazyciaLecę ponad chmurami bluebird11Funeral for a Friend sensesfailMy Chemical Romance sensesfailMy Chemical Romance sensesfailSilverstein sensesfailSenses Fail sensesfailFuneral for a Friend sensesfail