Pierwsze kładzenie na łąkach udane :))
Teren nie zaliczam do najlepszych (y)
Potem poszłyśmy na łąki, ściągnęłam jej siodło, poskubała trochę trawy a potem spróbowałam ją położyć i bez żadnego zawachania się połozyła *.* Pokręciłyśmy się trochę po polach, pierwszy raaz tam bylysmy i zero spłoszeń, kon anioł <3
Jutro na zdjęcia, więc trzeba wykąpaać porządnie koonia, przeczyścić wszystkie rzeczy awww <3
ask.fm/DKDora
https://www.facebook.com/pages/Doraa/645739445522250?ref_type=bookmark