TYSIAC LAT WSTECZ !
aż chce się żyć. niedługo koniec szkoły juz czuje śmierdzący zapach matury..styczeń bedzie spontanicznym miesiącem życia. tydzien wolnego, 1.5 chodzenia do szkoły i 2 tyg ZNOWU WOLNE. Luty, marzec, a do połowy kwietnia chodzenie do szkoły i wystawienie ocen później to juz tylko lajcik i przygotowania do matury. od nowego roku trzeba juz wziąć się w garść i coś już myśleć. plan jest prosty, ale żeby realizacja poszła tak szybko jak ja tego chce.. w majówkę trzeba szukać roboty, jak najszybciej ogarnąć maturę i wyprowadzić się z chaty.. wielkie przemeblowanie i układać życie z moim mężem ! wszystko jest możliwe tylko SZKOŁA stoi mi na przeszkodzie.