Heh właśnie wróciłem do domu :D
Sylwek u Asi zaaaajebiście udany :] Przynajmniej
zabawa z najlepszą starą ekipą która jest nie do
pokonania :D Tylko z wami jest najlepsza zabawa :D
Panowie spiliście mnie wczoraj ;)
Jak już nie chciałem pić, to mówili.. "pij! zdrowia
Marzenki nie wypijesz???!!!" a wtedy juz: "WYPIJE!!" :D
Pokonaliśmy duuużo alko :D
I zasnąłem i obudziłem się tak jak to sobie wcześniej
wymarzyłem... Kocham Cię :*:*:*