Mieszam wódkę z kokainą,
Obserwuję wskazówkę,
Godzina za godziną,
To do czego człowiek dąży, wszystko jest oszustwem,
Lata z dala od siebie, w pamięci z stłuczonym lustrem,
Namacalny bezsens, gorzki posmak życia niesmak,
Moja ponura autorefleksja,
W radiu leci melodia skądś znajoma,Kolejna setka, w oczach obraz się rozmywa,
Matowa szyba odbiera światu barwę, wyraz,
uwolnić siebie od siebie,
Mamo spójrz mi w twarz, proszę Cię wybacz,
Wiem, po policzkach nie jedna łza Ci spływa,
Mamo, mamo moje życie to chwila,
Mamo zrozum, takiego masz syna...
Tato wiem to źle, że życie przeklinam,
Wiem, ale nie mogę się od tego powstrzymać,
Tato, tato moje życie to chwila,
Zrozum, takiego masz syna...
Nie żałuj mnie, bo dobrze spędziłem ostatnią noc,
Nie żałuj mnie, sam wybrałem sobie taki los,
Wiesz co ? Smakowała mi wódka,
Pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach
Arturo :)