"gdy czegos bardzo mocno chce, wtedy problemu nie ma!" tak, tak tak! ;D
[jakis dobry humor mam na wieczor]
Coraz piekniej sie dzieje,
ja sie z nieszczescia smieje,
sama z myslami zawziecie
stworzylam sobie nowe pojecie
tego, jak zyc sie powinno
dlatego droge obieram teraz inna.
Swiadoma jestem przeciwnosci losu,
przyjaciele nawet nie dopuszczaja mnie do glosu,
gdzie otucha i bezpieczenstwo
- teraz w domu siedzi we mnie szalenstwo
z tymi co mnie wychowali
zamiast milosci w klotni bedziemy trwali.
Lecz ja podnosze oczy do gory,
stawiam krok, odchodza ciemne chmury
nastaje dzien nowy
powody do radosci przynosi mi do glowy.
Potrafie juz sobie powiedziec,
ze mam po co zyc i wole nie wiedziec,
co mowia o mnie ludzie,
wiem, jaki jest swiat, nie marze o cudzie.
Teraz bede zyc z iskierka nadziei,
w przebudzenie zmienajaca sie w blask promieni,
mam to, co do zycia potrzebne
milosc, sama siebie i do przyjaciol juz biegne
tych najblizszyc, zaufanych,
przez dusze a nie portfel przeze mnie pokochanych.
Odkreslam wszystko, co od teraz "było"
zaczynam od nowa, bo wiele sie zmieniło.
kolejny moj wiersz. Tez z zycia ;]
Zaczyna byc inaczej!
Pzdr
Kas ;*
P.S jak milo ze w kocnu troche komentarzy. Chcecie zdj z Karolkiem jeszcze? ;p
Kasiek