Wspomnienia zostały zapisane na odpowiednim nośniku i schowane w odpowiednim miejscu, tak aby móc kiedyś do nich wrócić ale póki co nie mieć do nich dostępu.
Za chwilę powrót do akademika i do tej "lepszej rzeczywistości międzyludzkiej".
Jak widać trochę odświeżona fryzura. Jak to zawsze w takich chwilach.
Plan tego tygodnia:
- poniedziałek spanie
- wtorek chirurg again
- środa powrót do domu
- dalszej części jeszcze nie znam ale pewnie gdzieś załamany będę leżał w kącie.
Póki co nie mam planów na ferie więc jakby ktoś miał jakieś propozycje to jestem otwarty.
"Znajdę sobie jakiś pokój i wreszczie odejdę chcesz czy nie..."