Czasami ludzie nie mają za gram jakiegoś takiego wczucia sie w sytuację innych. Przykładowo sytuacja - Jeśli osoba C odmawia ewidetnie osobie A na propozycję a za jakiś czas osobie B, która składa identyczną propozycję rzuca się w ramiona to osoba A ma prawo czuć się z tym... dziwnie? nieswojo? może być wkurzona? Oczywiście, że może. Właściwie można to tylko usprawiedliwić sobie w jakiś taki sposób, że czas się zmienił, że tamto było wtedy a to jest teraz. Przy takim usprawiedliweniu, można się tylko jeszcze bardziej wkurzyć na to, że widocznie nie trafiło się we właściwy czas. Ale generalnie rzecz biorąc - róbta co chceta ludzie i żyjcie tak jak wam się podoba, bo generalnie podobno tak lepiej. Tylko nie obudźcie się w pewnym momencie z ręką w nocniku.