dzisiaj juz wtorek! ale dawno nie pisałam, troche sie wydarzylo, 11.10 równo tydzien temu okazalo sie ze w urzędzie moge odebrac juz swoje prawko, tego dnia kończyłam pozno lekcje wiec pojechałam dopiero nastepnego. wzielam oliwie ze sobą i eloooo, odebrałam, elegancko, nie jest piekne ale zawsze moglo byc gorzej! <3 w piątek pierwszy raz usiadłam za kierownice w mamy hyundaiu, mialam zawiezc z mama siostre do babci, o bożeboże, moja mama robila mi za instruktora normalnie, a ja czulam ze jakbym wcale nie miala prawka hahah, wydawała mi polecenia 'skrec w prawo, teraz w lewo, daj kierunek, zmien pas, GAZU GAZU!, zatrzymaj sie, wrzuc 2jke, zwolnij, wrzuc 4ke' hahahahhah ja pierdole komedia xd
w koncu nie wytrzymalam, gasł mi z 5 razy na skrzyzowaniach i kazałam jej sie zamknac, powiedzialam ze ma sie nie odzywac do konca drogi i byla cicho xd odprowadzilysmy Elize do babci i wracamy do auta, a mama pyta kto jedzie, a ja mowie ze JA, a ona takie OBOŻE i ta mina hahah xd
jak wracalysmy to krzyczala ze 'wjezdzam na krawezniki' a nawet nie dotknelam hahah ;d
ale tak mi spieprzyla humor tym, no naprawde, odechcialo mi sie prawka i samochodu i wszystkiego.gasł mi a ona zaczela przeklinac troche i mnie poganiała ;/ w sobote siedzialam caly dzien w domu:< a w niedziele pojechalismy do elize, ja mialam kierowac ale taty skodą w dieselu, ale usiadlam i stwierdzilam ze nie dam rady bo to troche wiekszy samochod i nie chce go rozwalic xd jak wrocilismy mama mnie męczyła zebym pojechala z tata jej samochodem do sklepu i sobie pojezdzic, dobra w końcu poszłam, pojechalismy, tata wytlumaczyl jak w aucie dziala sprzeglo + gaz i zajebiscie! wszystko git, ani razu nie zgasl itd xd tata mial racje gdy mowil ze pokaze mi przyjemnosc z jazdy a nie krzyki jak z mamą XD
no i wczoraj pojechalam do biedry bo mama mi zostawila samochod zebym po nia przyjechala o 22 jak skonczy prace, i akurat dzwonila jak wyjezdzalam z domu i chyba troche sie wkurzyla, stresowała sie mocno, a ja w sumie wcale:) pojechalam z oliwia do biedry, potem zawrocilam przy tesco na obwodówce i zajechalam do mamy do pracy, powiedzialam ze wszystko jest okej, oliwia powiedziala ze powoli jezdze hahahhaha taa, powoli hahaha XD i wrocilysmy do domu.
w czwartek w tamtym tyg mialam spotkac sie z Adą. pisałam do niej od 12 a ona byla dostepna i nie odczytywała wiadomosci, pisałam do niej czy sie spotykamy, a ona miala to w dupie, a wieczorem ogladam snapa i widze ze dodala fote z kolezanka z podpisem 'Black->soon', sobie mysle FAJNIE,ALE MOGLA MI PO PROSTU POWIEDZIEC ZE CHCE ISC DO KLUBU, przeciez bym zrozumiala;/ dzis jest wtorek a ona nadal nie odczytala moich wiadomosci, nie wierze ze nie widziala, przykro mi sie zrobilo, narysowałam rysunek na którym jestem z nią, i specjalnie jej go nie pokazywałam zeby dac go jej w prezencie jak sie zobaczymy.. od maja sie nie widzialysmy, a zaraz listopad.. szkoda, tak siie nie robi, zawiodłam sie mega.. ;/
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24