Kompletnie nie rozumiem mieszanki emocji, która wokół mnie pojawia się i czasem na chwilę znika. Bo jest pięknie, a zarazem brutalnie. Tak beztrosko, ale też z lekką obawą i strachem przed nieznaną mi przyszłością. Słuchając po raz kolejny Wish you were here, Don't look back in anger i innych dobrze kojarzących mi się kawałków, zastanawiam się, dlaczego znów wybieram tą samą drogę. Czyżby ten rok niczego mnie nie nauczył? Tak, ten rok, który zmierza ku końcowi, a którego, mimo wszystko, na pewno nie chcę odsyłać w zapomnienie...
I wypada podziękować, że jesteście.
i'll give you half the world if that's enough.
"Nie przejmuj się za bardzo złamanym sercem" - ktoś powiedział.
Faza na Oasis, Pink Floydów i myślenie. Jest dobrze no! Mimo, że będzie boleć. :)
2 grudzień - jeden z najbardziej epickich dni w tym roku! <3
2
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika divertente.