2012 - jestem na tak!

rok 2012 poimo wielu niepowodzeń, wielu kłótni, wielu nieprzyjemnych chwil, był świetny ;) wiele się nauczyłam, wiele zdobyłam. wiele też straciłam, ale to dobrze. pożegnałam się z pewnymi sprawami. poznałam wielu wspaniałych ludzi, a z wieloma, zbliżyłam się. to mnie chyba cieszy najbardziej. straciłam kilka osób, na których mi bardzo zależało, ale cóż. czasu się nie wróci, chociaż chciałabym bardzo. na klasę w gimnazjum trafiłam świetnie, lepiej chyba już nie mogłam trafić. wakacje, wszystkie weekendy, jakiekolwiek wolne od szkoły spędzone w towarzystwie wspaniałych osób. no i na pewno się zmieniłam. i wydaje mi się, że nastąpiła zmiana na lepsze. jedni mówią, że na lepsze, jedni, że na gorsze, eh. nigdy nikt nie będzie idealny, a ja staram się być tylko sobą! wiem, że więcej się uśmiecham, mniej się przejmuję. i według mnie, jest to mega plus! przez te 365 wydarzyło się wiele drobiazgów. niektóre naprawdę warte zapamiętania. bardzo dziękuję osobom, które były przy mnie przez ten rok, a najbardziej chciałam podziękować Patrycji. co by się nie działo, nieważne jaka sytuacja, ona była przy mnie, zawsze. ogólnie, cieszę się, że mam takie osoby, które wiedzą, kiedy mnie rozśmieszyć, kiedy pocieszyć, a kiedy na mnie narzyczeć, że jestem głupia. wobec tego, ten rok na plus. mam nadzieję, że 2013 będzie równie dobry, ale mógłby być jeszcze lepszy ;)

 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! :)

pytania?