Takie dziwne to zdjęcie (robione latem). Kawałek mordki należy do mojego Lorda.
Wiecie, będziemy mieli bal 3 klas gimnazjum pod koniec roku szkolnego lub 100 dni przed egzaminem(to sie jeszcze ustali). U nas w szkole odbędzie się on pierwszy raz. Nasz rocznik wprowadza małą zmianę, chyba pozytywną. No i tu się pojawia problem... Z kim ja pójdę na ten bal niby? Najgorsze jest to, że nie można zapraszać nikogo z poza szkoły (tylko pod tym warunkiem dyrekcja zgodziła się na tą zabawę). A niby kogo ze szkoły mam "wziąść"?! Z reszta to nie ja powinnam zapraszać kogoś na zabawę, ale ktoś mnie... Nie tak? Mmm... Zaproszą mnie kuźwa, na bank...;/ Ehh...
D
ó
ó
ó
ó
ł