252.
Photoblog jak zwykle psuje jakoś. To już się robi na prawdę irytujące.
Jestem w nerwach od kilku godzin. Zachariasz po pracy poszedł na jakąś rozmowę z Szefem
i od tej pory nic.. Żadnego telefonu ani sms. A telefon nie odpowiada. Cholera jasna.