245
Kolejny smutny dzień. No ile tak można! Boże, nienawidzę takiego stanu. Samotnośc mnie już wykańcza.
Wszystko wokół mnie drażni, pogoda i ciągłe marudzenie mojej Mamy, które już irytuje do potęgi.
Boże daj mi cierpliwość, bo jeśli dasz mi siłę to wtedy ja to wszystko po prostu rozpierdolę!