photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 GRUDNIA 2012

moje chore naiwności cd

w zniszczeniu też może tkwić piękno. tak, jak w zniszczeniu mojego związku- a raczej powinnam powiedzieć- układu. przerwa od patologii- tak, tego było mi trzeba, aby uświadomić sobie co samowolnie robiłam ze swoim ciałem i psychiką. byłam wykorzystywana psychicznie i fizycznie. niemal po każdym spotkaniu ogarniały mnie wyrzuty sumienia, a jednocześnie byłam paradoksalnie spokojna, że się z nim spotkałam. dziwne.

dopiero po czasie doszło do mnie, że.. on ZAWSZE taki był. ZAWSZE, centralnie ZAWSZE. wpoił mi swoje poglądy i potem jako takie w głowie je przyjmowałam. mój rozum i logika przestały racjonalnie pracować. pracowały w oparciu- co na to mój psychofag.

jak wracałam do domu jedną rzecz robiłam już nawykowo. odpalałam papierosa, patrzyłam w lustro i płakałam. zwyczajnie płakałam. jak dziecko. i uświadamiałam sobie, że jestem wyniszczona. kawałeczek po kawałeczku i lawina runęła. nic ze mnie nie zostało. tylko to haniebne odbicie.

 

 

 

kiedy tęskniłam- miałam słabsze dni. jak można tęsknić za kimś takim. jak można.

 

 

 

 

 

 

 

 

Y.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

~www z tego co piszesz, chyba mam podobna sytuacje.. czekam na dalsze wpisy. pozdrawiam, trzymaj sie!
24/01/2013 23:22:55