photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 GRUDNIA 2012

moje chore naiwności cz1

jest we mnie jakaś luka. tak, jest we mnie, kiedy odszedł. wciąż czuję z nim pewnego rodzaju powiązanie. czuję jego obecność w moim ciele, mózgu, wszędzie. zahipnotyzował moją całą mentalność. mam gęsią skórkę, kiedy o tym piszę. czuję się, jakbym była w ukrytej kamerze. ze mną też jest coś nie tak.

 

 

zrobiłam komuś kiedyś świństwo. tak, świństwo. _________________________  nie było rozczulań, ani powrotów. i za to go właśnie szanuję- że o nic nie prosił, że zaakceptował. życzyłam mu szczęścia i moje życzenia okazały sie być prorocze. zrobiłam świństwo. a ktoś potem zrobił mnie. to wszystko wraca. uwierzcie mi- to wraca.

 

kochałam psychopatę i co najgorsze- byłam tego świadoma. ale wtedy myślałam- co innego mam zrobić? gdzie odejść? odebrał mi wszystko- bliskich, znajomych, radość. dosłownie wszystko. byłam jego i tylko jego. zamknięta w jego osobistej, wyimaginowanej klatce. miał ze mną, jak z dzieckiem. karał i nagradzał za to, co mu się podobało. i coś w tym jest. byłam trudnym dzieckiem. dawałam rodzicom nieźle popalić. z rzeczy materialnych dostałam to, co chciałam. miłości nie miałam. miłości nie odczuwałam. jako nastolatka buntowałam się- zachowaniem, wyglądem. zawsze brakowało mi troskliwego, kochającego ojca. może to dlatego zwróciłam uwagę na niego, pomimo różnicy wieku. w sumie był dla mnie partnerem-ojcem. czułam się z początku bezpieczna przy kimś takim, ufałam mu. a on wychowywał mnie po swojemu. wpajał swój światopogląd. robił to wszystko tak sprytnie, że nawet tego nie odczuwałam. tak, patologia nie musi być koniecznie niszowa. to może być inteligentna i wykształcona patologia.

 

inne zwiąki nie były toksyczne. były zwyczajnie pomyłkami. ale tym razem czułam, że wpakowałam się w coś nienormalnego, chorego. zaczęłam szukać, drążyć, wypowiadałam się nawet na forach. odpowiedzi były jednogłośne- RATUJ SIEBIE. UCIEKAJ. nie mogłam, nie umiałam, nie chciałam- przede wszystkim. tak, wmawiałam sobie wtedy, że jeszcze to uratuję, że nie będę jak jego poprzedniczki. wybaczcie dziewczyny- ale tyle się o was nasłuchałam historii mrożących krew w żyłach, że naprawdę wierzyłam, że to on miał do was pecha. a wy byłyście również jego prywatną zwierzyną.

 

 

Y.