Obudzimy się wtuleni
W południe lata
Na końcu świata
Na wielkiej łące
Ciepłej i drżącej
Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze
Krew taka gęsta
Tobie tak wdzięczna
Z Tobą bezpieczna.
Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr.
Daleko z betonu świat.
Jak porażeni, bosko zmęczeni.
Posłuchaj muzyka na smykach gra.
Do Ciebie po niebie szłam.
Tobą oddycham,
płonę i znikam.