Filip w mleczach na moim podwórzu
No i po ognisku
Pojechaliśmy wieczorem po babcię i dziadka na brantolkę i pojechaliśmy do cioci Martyny na ognicho! Fajnie było, ale się skończyło... Dzieci jutro idą do przedszkola i do szkoły
Jutro ciotka wybiera się na kolejne wesele fotografować Parę Młodą.
Zostałam wydelegowana do odebrania dzieci z ich "ośrodków edukacyjnych".
Ale to nic nic... Harpagany, strzeżcie się