Nie ma to jak robić zdjęcie do cv tak na szybkiego :> długa historia w sumie więc opisywać mi się nie chce. Dawno tu nie wchodziłam , więc z racji iż jestem chora i od piątku leże w łóżeczku ... to na chwile tu wstąpiłam. Nie ma to jak pójść do lekarza i nie dowiedzieć się nawet co ci jest bo ... lekarz nie wiem :D suuuper

Ale nie opierdzielałam się.. o niee... z nudów zabrałam się za nauke i w sumie.. to jestem z siebie dumna ;) Już prawie zrozumiałam matme ! Po to żeby dziś pójść na spr , alee dowiedziałam się w przeddzień że ten oto spr został przełożony ! wow :D  Tak czy siak... dusząć się przez kaszel uznałam że i tak musze iść do szkoły jutro... musze iść na informatyke drugiej grupy, napisać jakiś durny sprawdzian na który i tak nic nie umiem.. ale to tylko taka .. drobnostka - są przecież jeszcze ściągi :)

A tak po za tym ... to jest jeszcze jutro polski.. dowiem się co było ostatnio i dla świętego spokoju i dla obecności pójde na te dwie lekcje... Nie chce mi się ale w domu podwójnie nie chce już siedzieć... Wiem że to brzmi dość bezsensownie dla kogoś kto nie może zostać pod jakimś pretekstem w domu ale ... tak po takim czasie siedzenie w domu staje się NUDNE . Więc zastanawiam się jak bd to wyglądało jak skończe szkołe. Nie będzie przecież szkoły do której musze wrócić, lekcji na które nie mogę się spóźnić.. Dziwna perspektywa, ale za pewne się przyzwyczaje i szybko znajdę jakąś prace. I tu wracamy do początku mojej wyczerpującej notatki... Czyli zdjęcia do cv :)

Ok. stop. Wróce teraz lepiej do nauki.... musze jeszcze wydrukować też ściągi na informatyke ! :D