Jeszcze z Majówki-Książ. Indianin;)
Jutro mama w końcu przyjeżdża:)
Będzie duużo słodyczy:)
Dla Kamila też ma prezent;]
Zacznę mu w końcu piec ciasta-tak je uwielbia;)
Łasuch mój:*
W niedziele zapraszam go w końcu na obiad mamusi;)
Po za tym baardzo się stęskniłam za nim:(:*
20 km zaliczyłam w środę rowerem!:)
Do mojego Kochania:*
Jestem z siebie dumna;]
K o c h a m C i ę :)
Kamiś:*