długo mnie tutaj nie było,jak widać.Sporo się wydarzyło, nie raz pozytywnie ale od jakiegoś czas jest mega źle, nigdy nie spodziewałam się że może być aż tak, problemy problemami ale to już przekroczyło swoją granicę.Dosyć sporo czasu myślałam i wszystko do czego udało mi się dojść to że jestem cholerną idiotką..poważnie, zjebałam moją szansę na bycie szczęśliwą,dopiero teraz ogarnełam jak bardzo wiele dla mnie znaczy i że tak na prawdę nie wiem co mam dalej robić.Gdybym mogła cofnąć czas nie skrzywdziłabym go tak bardzo jak to zrobiłam..zrobiłam wielki błąd i żałuje cholernie..Ale mimo to cieszę się że mogłam chociaż spędzić z nim trochę czasu i zobaczyć że nie jest taki jak inni mówią,jest zupełnie inny,dopiero teraz ogarnełam co straciłam..być może nie jest mi pisane bym kiedykolwiek była szczęśliwa.Pełno momentów załamania ale dzięki bliskim osobom jakoś się trzymam chociaż nie wiem jak to długo potrwa.Z dnia na dzień jest coraz gorzej ale jak widać jestem silna i przetrzymuje to wszystko.Wiem na pewno że nie zapomnę i że nie przestanę kochać,nigdy,choćby nie wiem co miało się wydarzyć.Teraz możę wezme się za siebie,wyjadę na całe ferie i przemyśle wszystko i poukładam sobie życie na nowo, przykro że nie będzie w nim go bo wtedy byłabym mega szczęśliwa i doceniałabym wszystkie jego starania i nie dopuściła do tego by odszedł ale jak na razie zmieniam swoje życie! wziąć się w końcu za naukę,siłownia,ćwiczenia i iść w przód. No i najważniejsze to przestać przeklinać,tak wiem trudne to zadanie jak dla mnie ale dam radę i dojdę do tego :) Jest teraz szczęśliwy z inną osobą i to najważniejsze,pomimo wszystkiego nie zapomnę i mam nadzieję że będzie szczęśliwy zawsze i poradzi sobie ze wszystkimi problemami jakie go napotkają.A ja dam sobie spokój bo i tak nic nie zmieni moje staranie bo już za późno.
No to by było na tyle, chociaż wy nie popełnijcie takiego błędu jak ja i jak ktoś o was walczy,odwzajemniajcie to z takim zaangażowaniem jak on, no to ten no miłego wieczorku i weekendu i tam bawcie się dobrze! buziaczki :*