tam bardzo cię
lof lof
ale ale ja nie chcę
poza tym jakże płytkim
panowie przecież
myślą że jestem zajęta
ale
nie nie nie
proszę państwa
wolna
i every day
poszukuję swojego istnienia
egzystencji
pomiędzy
cytryną z herbatą
wraz z odrobiną słodkośći
umierająca
potrzeba bliskości
rozbudź rozbudź
mnie do czerwoności
włosy potargaj
ustami rozpieszczaj
każdy milimetr mojego
mojego i tylko mojego
ciała
ja ci je tylko wypożyczam
ja tylko tak na chwilkę
by potem znów
niedostępną być
zabieram ci kawałek serca
zabieram zabieram
ale oddam
nie bój się kochany
w dobrych rękach jesteś
nie znajdziesz lepszych
więc chodź tutaj
chodź do mnie
do serca
oszukańcze
żyję brudem z poprzedniego życia.