świrusy. <3 od wtorku znowu zaczynamy. a tym czasem na weekendowe wieczory mam zaplanowane czytanie "Kamienie na szaniec" ( co to ku.rwa jest szaniec. ?!) i dokończenie wreszcie "Catch a Fire" której dokończyć nie moge, ponieważ ciągle mam coś do roboty. siedze sobie i pachnie mi coś kremem, choc kremu nie uzywałam, a jestem sama w mieszkaniu. ; o aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. duchy. !! hahahah dzisiejszy niemiecki jak i wczorajszy wymiata poprostu. ! hahahahahhahahahahahahahahhahahahaha TAK. ! no i jak ja mam nauczyc się pisać liczby wieksze od 100 z moją hippopotomonstrosesquippedaliphobią. ?! ogólnie to jeszcze tylko 23 dni do wycieczki. ! <3 jest bosko. ! <3
bless.
edit 19:36
szaniec w tytule tej ksiażki znaczy 'okop' podobno...