Pozdrawiam was, fałszywi przyjaciele
Spod złotych słów i gwiazd
W gorączce dnia znaczycie już niewiele
Wypalił się wasz czas
Prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty, nie mów mi że jestem święty .
Myślałeś że to przemilczę, ale dlaczego mydlisz ludziom oczy
Bo chcesz uchodzić za lepszego Ale już wiem i wszystkich takich jak ty pieprzę ,
dwulicowi ludzie, kurwa ilu was jeszcze
.. to już wszystko