.
Nie pytajcie dlaczego bo nie miałam żadnego powodu . wygrzebałam gdzieś na kompie . pozostało to ostanie, szczerze mówiąć nie wiem jakim cudem przetrwało bo usunełam wszystkie ..
nawet nie pamiętam kiedy zostało zrobione .
.
wiosną uwielbiałam jego oczy, a teraz pada śnieg .
to nie było przeznaczenie .
.
bo jakby było to nadal na miliard procent, nie zniknęło by tak nagle . nie było by złe, potrafiłabym docenić to że ktoś może kochał .
przeczytałam całe archiwum naszych rozmów, przepraszam za wszystko ... teraz już wiem że to ja skrzywdziłam .
mówiłam "kocham" na odczepnego,
nigdy nie słuchałam co mówił, nie starałam sie nawet zrozumieć .
dopiero gdy odszedł zaczęłam sie bać, tak strasznie sie bałam . bałam sie samotności . wtedy zostałam taka sama, bezbronna, zdezorientowana ...
dopiero potem doceniłam to co straciłam .
.
.