To zdjęcie dokładnie ukazuje to jaka zgarbiona chodziłam :D
"...-Chodzi o to, że masz, no wiesz, o co zawalczyć. To nasze ostatnie lato. Rozumiesz... cholerne carpe diem, jasne?
[...]
- Serio, stary - ciągnął Anthony, trzymając skręta. - Mówiłem ci, nie? Najwyższy czas zacząć się dobrze bawić. - Nate pokiwał głową. - Najwyższy czas wziąć się do roboty i zacząć sie dobrze bawić. Pieprzyć trenera Michaelsa i jego napaloną żonę, pieprzyć trawnik, pieprzyć odpowiedzialność. Do cholery, zamierzał chwycić dzień."
Leeds, coś.