No więc ostatni dzień wolnego zaliczam do udanych. Mam już obiektyw więc zdjęć będzie bardzo dużo.
Dzień z Patyśką to dużo, kochanie jebiesz i psychikę 'hej czy Ty wiesz, że ja się w Tobie kocham?'
Kochamy być niebieskimi smerfami, czoło, policzki, omć. No i wolne się skończyło lecz nie narzekam.
Poniedziałek szkoła, wtorek wolne, środa szkoła, czwartek wolne, piątek szkoła, no i weekend.
Liczę na dobrą pogodę i pływanie w zalewie, omomom czekam na to już, słońce Ty też? Wiem, że tak.
Czeka mnie cudowna noc, kawy + oglądanie potopu *ściana*. Jak nie zasnę to wytrwam do rana.