Zepsułam wszystko. Obiecałam, że nigdy tego nie zrobię. Nie wróce do tego nie wytrzymałam. To wszystko mnie zabija.
Przepraszam, mimo tego że się nie odzywamy mam nadzieje że tu zaglądasz. Wiem, że kiedy mówiłam, że do tego nie wróce tak myślałam, ale to było silniejsze ode mnie. Złamałam dwie obietnice, ale to i tak nie ma już znaczenia. Odchodze w nicość.