Kobieta powinna znać swoją wartość. Mieć do siebie szacunek i traktować siebie najlepiej jak potrafi. To później zaowocuje. Szczęście to pojęcie względne, ale dla mnie szczęściem jest harmonia i spokój wewnętrzny. Kiedy osiągasz taki stan, wtedy oddajesz to światu, ludziom bliższym i dalszym.
Kobiecość kojarzy mi się z pięknem, ale nie tyle zewnętrznym co osobowościowym, duchowym, choć to pierwsze jest równie ważne. Zawsze należy dbać o swój całokształt - wszystko jest istotne i stanowi jedną i niepowtarzalną całość. Kojarzę ją również z mądrością, ale nie tyle książkową, co życiową, taką którą może podzielić się z innymi, tym samym pomagając im przezwyciężać trudności. Z delikatnośią- bez niej, jak dla mnie, kobieta jest niepełna, czegoś jej brak, takiego pierwiastka boskości, choć to tylko metafora. Z wrażliwością, ale zrównoważoną - kobieta powinna w tym przewyższać mężczyznę, który ma za zadanie stanowić opokę, ostoję - ona zaś ma okalać jego postać niczym woal, nadawać wyraz, upiększać i koić jego stanowczość i męskość. Kobieta jest metaforą miłości, dobra i łagodności. I tego właśnie Wam życzę drogie Pani (sobie również przy okazji;), abyśmy całe swoje życie dążyły to bycia prawdziwie kobiecymi, ale przy tym silnymi i pełnymi zrozumienia dla świata.