Nie ganiaj za ludźmi. Nie muszą Ciebie lubić.
Ci, którzy pasują do Ciebie, znajdą Cię i zostaną.
Bycie sobą to odwaga, sztuka i ciężka praca nad swoimi emocjami i charakterem. Im wcześniej zaczniemy kształtować siebie samych tym lepiej. Oczywiście, nie chodzi o to, aby być w siebie ślepo zapatrzonym, bynajmniej. Do zmian, do dobrych zmian, potrzebni są też ludzie, zarówno lubiący nas jak i nie pałający do nas szczególną sympatią. Jedni budują naszą pewność siebie i bezpieczeństwo, zaś drudzy uodparniają i sprawdzają naszą wewnętrzną siłę. Nie zrażajmy się zatem brakiem pochlebstw czy wyrozumiałości od niektórych, to też jest potrzebne i niezbędne w poznawaniu samego siebie.
Odkrywajmy swoje zdolności, mocne strony, odwagę - szczególnie posiłkując się właśnie na ludziach, którzy nie życzą nam dobrze. Najśmieszniejszy jest fakt, że to wlaśnie oni czasami potrafią dać nam więcej motywacji i mobilizacji do działania niż wszyscy, którzy nas wspierają i przysłowiowo klepią po ramieniu.
Podziękuj swoim nieprzyjaciołom, zazdrośnikom, przeciwnikom - oni wydobywają Twoją wewnętrzną siłę.