Mam wrażenie, że tracę kontrole.. To wszystko mnie przerasta, nie radze sobie i nie mam pojęcia jak się zachować. Od czego zacząć żeby to naprawić? Czy swoim istnieniem mogę zniszczyć komuś życie, albo to już zrobiłam choć mam cichą nadzieję że nie chodzi o mnie. Dobranoc.. Chce to naprawić, ale jestem z tym wszystkim chyba sama..