Witam.
B.
Było genialnie. Ona od początku miała obawy, dotyczące nadejścia końca, a on był szalenie szczery i realny. Już gdy pierwszy raz go zobaczyła coś się odmieniło. Z godzinami, dniami i wieczorami spędzonymi razem przywykła do jego obecności. Pokochała jego poczucie humoru, podejście do życia. Chciała opowiedzieć mu całą swoją historię i to zrobiła. On nie był inny, zrobił to samo. Zaufali sobie. Tak wymieniali sie doświadczeniami i przeżyciami. Biegali i popychali się godzinami w deszczu i kałużach, wtedy nawet mróz nie przeszkadzał. Czekali na spotkania, oczekiwali siebie. Wymyślali oryginalne zwroty i śmiali się z własnej głupoty, również zwracali sobie wzajemnie uwagę na błędy. Korygowali się, ale zarówno akceptowali. Znaczyli dla siebie wiele.
_______________
Brakuje tego.
ale hymmm. D... oj no.
Chcemy poznać. Może pokojarzy^^
nossa ;D
A Ciebie kochałam i nadal <3.
poczekam, aż sie ockniesz.