Wypadałoby coś w końcu tu wrzucic.
Wracam z relacjami z wczorajszego koncertu.
Na scene zawitał DYABEU, faith i bonhart .
Mimo, iż wszystkie zespoły fajnie grały.
Chuj z tym,że byłam tylko na DYABEU.
DYABEU był najlepszy (nie muszę tłumaczyc).
Szachowski dałes czadu. <dumna>
BAJLANDO BAJLANDO !!! <Muahahahhaah>
Powiem w skrócie :
Ich moc mnie rozpierdala i nakazuje napierdalac ^^
Oczywiscie ludziska też zajebisci jak zawsze zresztą.
W końcu zobaczyłam znajomych. To było mi potrzebne.
Więc udany wypad jak najbardziej.
A co dziwne jakims sposobem
przed koncertem gdzie stałam przy bramkach
i pilnowałam ludzisk (pisze by nie bylo ze nic nie robie)
cały czas miałam piwo w ręce.
Ja się tam z tego cieszę :D
A tutaj wrzucam linki by ich nie szukac :
https://www.youtube.com/watch?v=j7opvP3BgNE
https://www.youtube.com/watch?v=kg4VVnAXthQ
I najlepsze :
https://www.youtube.com/watch?v=3cAXuxsYYN8
Rysunek idelanie opisuje wrażenia i w sumie skutki wypadu też.
Szyja mnie napierdala kurwa jak skurwysyn.