Maleństwo, które było przygarnięte na dwa tygodnie. Maleńka, grzeczniutka i kochana Agi, która lubiła wyganiać mnie z poduszki i zabierała mi kołdrę.
A ja nie mam sił. Nie mam siły na durną babę, która myśli, że tylko wokół niej krąży świat.
Nie mam siły patrzeć na derywaty, formanty i części zdania.
Nie mam siły wstawać rano i jechać na zajęcia.
Nie mam siły na codzienne zajęcia.
Starzeję się, czy co....