Chodź ze mną. Ukradniemy Jack'a Danielsa, kupimy Black Devil'e i spijemy się przy stawie. Będziemy liczyć gwiazdy i rzucać kamieniami do wody. Ściągniemy buty i będziemy chodzić boso po trawie. Będziemy śpiewać i udawać gwiazdy rock'a. Znajdziemy nowych przyjaciół, odkryjemy na nowo świat. Nie będziemy się niczym przejmować. Powiemy: życie jest teraz i tu. Nie jutro, nie za tydzień, nie wczoraj, ale dzisiaj. W tym, że przy małej lampce piszę tą notkę. W tym, że zaraz wyjmę papierosa z paczki i go zapalę. W tym, że pójdę spać myśląc o tym jedynym, który nie może leżeć dziś koło mnie. To jest życie. Życie, w którym marzenia są silnikiem do napędzania losu.