ah, Assasin Creed II ^^
Jestem wręcz zafascynowana tą grą. Gram w nią dnie i noce, póki mi się baterie w padzie nie wyczerpią. Rrenesansowe Włochy...cudo. Na każdym kroku widać, że twórcy gry zakochali się w historii i architekturze. Śliczna Florencja czy Wenecja autentycznie oddająca klimat pietnastowiecznych Włoszech... i sam bohater, przystojny Ezio wraz ze swoimi technikami zabójstw... Gra jest cholernie szczegółowa i dopracowana, nieraz zatrzymuje rozgrywkę by po prostu podziwiać widoki. Poza tym wiele historycznych zagadnień sprawia, ze gra jest jeszcze bardziej atrakcyjna.
ah, przez tą grę ta epoka staje się powoli obiektem moich zainteresowań :))
Poza tym co u mnie?
Same zmartwienia...ściśle rzecz ujmąc.
Jestem zawiedziona, ze przez brak funduszy nie pojechałam na Brutal Assault (cóż, moze za rok się uda..zresztą we wrześniu i w październiku sporo koncertów będzie :>),
czekam za wynikami drugiej tury, mam nadzieję, że uda mi się dostać na historię...
Na pedagogikę niestety nie wyszło (może również za rok się uda..), dlatego pozostaje mi historia. Prawdę mówiąc historia mnie zawsze fascynowała , chyba jedyny przedmiot w szkole który tak naprawdę lubiłam, ale co po histori?? Troszkę to kierunek bez przyszłości..chociaż, jeśli się chce to można :)
Na dniach wyjeżdzam do Wrocławia, później parę dni w Poznaniu ;)
także zrobię sobie mały odpoczynek od tego wszystkiego..