461.

Polo z dzisiejszych zawodów.

No więc wczoraj polonżowałem Tiniego po 2 miesiącach stania w boksie, trochę brykał, barany strzelał ale tak to ok. Potem na niego wsiadłem i też był w miare ok poza paroma barankami.

Dzisiaj skakałem na nim 60cm i była jedna zrzutka i wyłamanie. Strasznie sie wszytskiego płoszył i odskakiwał ale na szczescie ziemi nie przyrulałem a było blisko, potem skakałem jeszcze 70cm na nim i mieliśmy jedno wyłamanie.

Z Pola jestem mega dumny, bo pomimo deszczy którego on nienawidzi, zachowywał się bardzo dobrze. 70cmna czysto, a ostatnią przeszkode skaklismy po taki ostry kątem, że to jest cud że on to wgl skoczył i nie było zrzutki. W 80cm postanowiłem jechać szybko żeby zająć miejsce i niestety nie przyniosło mi to powodzenia, bo było wszystko ladnie pięknie, ale tylko do 9 przeszkody, potem zrobiłem ciasny zawrót i wypadł mi strzemia, probowałem je znależć i zle go do 10 przeszkody doprowadziłem i zrzutka potem dalej bez strzemion do 11 i tez zły najazd i zrzutka, ale i tak jestem z niego dumny.