Szczęśliwa.
Bez konkretneogo powodu, ale szczęśliwa.
Czasami nawet czuje się względnie ładna.
To buduje.
Nawet mnie nie irytuje to, że wszelkie prawa Murphiego muszą być urzeczywistniane akurat na mojej osobie.
Jeżeli jest możliwość błędu w dodawaniu zdjęć na naszej klasie to na pewno wystąpi i na pewno jedynym posiadaczem tego błędu będę właśnie ja.
Czuję się jak wybraniec.
Tak, czuję się ważna.
Na te miliony osób akurat ja mam błąd,
chyba powinnam być szczęśliwa, co?
To takie wyróżnienie ze stron systemu.
Wcale mnie to nie irytuje, skądże.
Napisałam tylko odpowiednim osobom co myślę na temat komunikatu "Zdjęcie zostało dodane do kolejki, wkrótce pojawi się gdzieś tam". Napisałam co myślę o 2-miesięcznym "wkrótce", które jeszcze nie nastąpiło. Chyba posikam się ze szczęścia, dla mnie reformują znaczenie wyrazów...
Pier... głupie prawa Murphiego....
Wand